Nie przegap aktualnej promocji!

  • 4 Dni
  • 19 Godzin
  • 5 Minut
  • 32 Sekund
17.04.2025

Czy można zacząć trading w każdym wieku?

Trading to lustro. Odbija tylko tego, kto w nie patrzy. Chciwy trader widzi chciwość rynku. Zbyt tchórzliwy – oślepiony ryzykiem. Jeśli trader ma uprzedzenia co do wieku, trading je ujawni.

 

 

Niektórzy przypisują błędy młodości. Inni starości. Mogą występować inne zniekształcenia poznawcze. Jest ich niezliczona ilość. Ale trading mówi językiem suchych faktów.

 

Czy transakcje zostały zawarte zgodnie z systemem tradingowym? Ile ich było dziennie, miesięcznie, kwartalnie, rocznie? Jaki był procent zyskownych transakcji? Jaki był końcowy wynik?

 

Jeśli zysk w realnym tradingu jest niższy niż na koncie demo, to właśnie te „zniekształcenia” się uaktywniają. Im jest ich więcej, tym większe rozbieżności. Tu pojawia się kwestia wieku. Ale z innej perspektywy. Kto łatwiej unika błędów umysłowych?

 

1. To nie wiek uczynił ich skutecznymi

 

Mohammed Islam, 16-letni uczeń z Nowego Jorku, zarobił kilkadziesiąt milionów dolarów, handlując akcjami na przerwach. Marty Schwartz, były wojskowy, zaczął trading po czterdziestce. A w wieku 45 lat, na turnieju w USA, osiągnął roczny zwrot 781%.

 

To tylko mała część znanych historii. W przestrzeni prywatnej są jeszcze bardziej imponujące osiągnięcia. Dziesiątki i setki tysięcy traderów. Nie wszyscy szukają sławy. Ale łączy ich podobny zestaw cech.

 

Zarówno uczeń, jak i emerytowany wojskowy doznali porażek na początku kariery. Nie poddali się. Poprawili błędy. Próbowali ponownie. I osiągnęli świetne wyniki. To nie wiek ich uczynił skutecznymi. Ale przedsiębiorczość, wytrwałość i dyscyplina.

 

2. Od 25 do 75

 

Benjamin Graham, klasyk analizy papierów wartościowych, zaproponował podział inwestorów na dwie kategorie: defensywnych i agresywnych. W zależności od typu, należało dobrać udziały funduszy dla form pasywnych i aktywnych. Udziały wahały się od 25,0% do 75,0% i odwrotnie.

 

Wszyscy znają klasyka. Te proporcje również. Ale z jakiegoś powodu zapomniano, kogo Graham nazwał defensywnym, a kogo agresywnym inwestorem. Dziś do jego zasady dodaje się wiek i oblicza proporcje w portfelu. Ale pierwotnie klasyk określał typ inwestora na podstawie gotowości do poświęcania czasu i wysiłku.

 

Inwestor defensywny stara się podejmować minimalny wysiłek. Podejmuje rzadkie i łatwe decyzje. Agresywny inwestor przeciwnie – jest gotów poświęcić dużo czasu i energii na znalezienie zyskownych okazji. Poziom ryzyka nie ma tu nic do rzeczy. Wysokie ryzyko to znak źle przemyślanej transakcji. Wszyscy inwestorzy powinni jej unikać.

 

Wykorzystując spuściznę klasyka, można powiedzieć, że agresywny inwestor to trader. Lubi „szukać złota”. Lubi znajdować zyskowne momenty. Jeśli też tak czujesz, trading jest dla Ciebie. Wiek nie ma tu znaczenia. Warren Buffett kupił swoje pierwsze akcje w wieku 11 lat. Jesse Livermore był jeszcze młodszy. A Marty Schwartz skutecznie handlował w wieku 75 lat.

 

3. Właściwa droga. Praktyczne zalecenia.

 

Najważniejsze to nie komplikować. W tradingu wszystko jest dość proste. Musisz znaleźć pozytywny wzorzec (strategię). Przy 60,0% zyskownych transakcji ze 100 to już działająca opcja.

 

Wlicz w wielkość pozycji możliwość serii strat. Zazwyczaj jest to stop loss od 0,25% do 1,00% depozytu. Wszystko zależy od wartości wzorca. I w żadnym wypadku nie odchodź od ścisłego trzymania się strategii. Punkty wejścia, wyjścia i wolumen operacji są stałe. To właściwa droga do zyskownego tradingu. Innej nie ma.